23.06.2011 13:07
Piękna pogoda + miasto = dwa kółka
Jazda na moto dostarcza nowych wrażeń. Na olbrzymi plus mogę śmiało wymienić lepszą widoczność niż w samochodzie oraz lepszą wentylację ;). Klimatyzacja to nie to samo, czuć że jest sztuczna i zawsze jest ryzyko przeziębienia. Nie udało mi się na razie doświadczyć korzyści z wymiarów motocykla czyli przeciskania się między autami. Akurat skończył się rok szkolny i zmalał ruch (szczególnie w porach szczytowych). Korków na razie nie ma! Odpowiedzialność za utrudnienia w ruchu można śmiało zrzucić na wygodnictwo niektórych rodziców.
Zauważyłem natomiast parę mankamentów: dźwignia hamulca przedniego jest za bardzo oddalona od kierownicy i utrudnia to jej używanie. Manetka gazu ma za duży luz. Natomiast sprzęgło wysoko chwyta. Linkę sprzęgła można samemu wyregulować a o reszcie nie wiem. Niedługo będę w serwisie na pierwszej wymianie oleju to może mi to poprawią.
Przy częstych zmianach biegów (czyli jazda w miaście) cały czas muszę się pilnować, żeby mocno wbijać bieg. „Mocno” to oczywiście pojęcie względne. Na pewno silniej niż w YBR250.
Trzeba też się przestawić z odpalaniem silnika, pamiętać o stopce oraz o włączeniu ssania. Co do tej pierwszej to kolega zwrócił mi uwagę, żebym jej jednak nie odłączał bo to jest niezły patent na zabezpieczenie się przed ruszeniem z otwartą stopką.
Hamulce – te przednie – szybko chwytają i trzeba uważać żeby nie przesadzić. Tym bardziej że opony potrafią łatwo zapiszczeć. Trochę rozwagi i myślę, że będzie dobrze.
Pozycja za kierownicą nadal jest wygodna ;)
Na bruku cały czas coś tam uderza, taki dziwny metaliczny dźwięk. Ciężko mi to zlokalizować.
Ps. Wstawiłem parę fotek z garażu. Następne będą w plenerze (i mam nadzieję, że ładniejsze).
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (11)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)